5 maja 1999 rok
ODSŁUCHAJ:
Często przychodzę na cmentarz. Dzisiaj tez byłam. Stawiam znicz na grobie Stutthowiaków i rozmyślam… Choć imion i nazwisk 12 pochowanych tu mężczyzn nikt nie zna, Luzino o nich pamięta. Mogiłę pięknie odnowiono. Dwa dni temu znów było w naszej miejscowości uroczyście. Najpierw msza, a potem przemarsz na cmentarz do pomnika. W spotkaniu udział wzięli członkowie Stowarzyszenia Kaszubsko-Pomorskiego, przedstawiciele Rady Gminy, mieszkańcy i uczestnicy Marszu Śmierci: Jadwiga Witosławska, Stefania Burzyńska, Kazimierz Górski, Elżbieta Szyca i Bernard Szczeblewski. Po poświęceniu pomnika i odczytaniu aktu erekcyjnego, odbył się apel poległych. Kompania Wojska Polskiego oddała salwę honorową. Wystąpił pan wójt Jarosław Wejer i pani Elżbieta Szyca. Płakałam gdy mówiła:
„Byłam jedną z wielu, którzy tu w Luzinie znaleźli życzliwych ludzi gotowych podzielić się z nami ostatnim kawałkiem chleba. Być może dzięki nim, mogę dziś uczestniczyć w tak podniosłej uroczystości”….
Myśmy ratowali, bo tak trzeba było…