Howgh! Wieczór indiański za nami. Naszą przygodę rozpoczęliśmy, jak na prawdziwego zwiadowcę i zwiadowczynie przystało, od treningu. Było więc ujeżdżanie mustanga, rzut szyszką do puszki, i samodzielne przygotowanie indiańskich atrybutów, odtańczyliśmy też szamański taniec przywołujący deszcz (tak, to my zaprosiliśmy wczoraj chmury do Luzina
)… w ramach odpoczynku wysłuchaliśmy baśń o Tęczowym smoku… Zgodnie stwierdzamy, że Indianie do temat, do którego będziemy jeszcze wracać!!!

Młodzieżowy Klub Zaczytanych!
Wracamy po przerwie z Młodzieżowym Klubem Zaczytanych! Jeżeli lubisz czytać książki i masz ochotę o nich porozmawiać- dołącz do nas! Pierwsze spotkanie organizacyjne 4 października